Teatralny piątek
3 listopada zobaczyliśmy musical pt. "Skrzypek na dachu", poznaliśmy losy mleczarza Tewyego i jego rodziny. Na scenie pięknie przedstawiony został wątek miłości, której nie ogranicza ani narodowość, ani tradycja przodków. Wspaniale było zobaczyć i usłyszeć artystów prezentujących kulturę żydowską: tradycyjne stroje, tańce, rytuały, pozdrowienia, pieśni. Spektakl na pozór wesoły, porusza ważny, aktualny i smutny temat wysiedlenia. Mieszkańcy Anatewki zmuszeni do opuszczenia swoich ziem, które zamieszkiwali z dziada pradziada, przemierzają kontynenty w poszukiwaniu nowego domu. Ludzie ci godzą się ze swoim losem, który jest dla nich okrutny. Siłę odnajdują w rodzinie, mimo niedogodności tworzą prawdziwe, trwałe relacje. Wierząc w odmianę losu, życzą sobie "Mazel tow"!
Monika Sadkowska